Witam.
Może ktoś pomóc rozwiązać sprawę oddzielnego sterowania liniami kroplującymi i zraszaczami?
Jak wiadomo,zraszacze nie mogą pracować w takim samym czasie co linie kroplujące (różnica w ciśnieniu) a dwa-pracują w różnych odstępach czasu-jedne dłużej,jedne krócej.Jak macie rozwiązane takie sterowanie?Na początku chciałem rozwiązać to jednym elektrozaworem,ale linie nie mogą pracować ani w tym samym czasie,ani tak samo długo.Opcja zał/wył całego systemu,choć najtańsza i najprostsza odpadła....Teraz trzeba by było założyć dwa elektrozawory,jeden na linie drugi na zraszacze (o ile ma się trawniki tej samej wielkości i można wydolić z ciśnieniem) a do tego jakiś RS podwójny.
Czy może inaczej?