No właśnie zastanawiam się czy prawdziwe jest stwierdzenie:
"Jak system zamknie grzejniki, piec sam się wyłączy. Jak grzejniki się otworzą, piec zacznie grzać"
Moim zdaniem (dla uproszczenia mam 1 pokój z kaloryferem i regulatorem temperatury) jeśli zakręcę kaloryfer to piec będzie chciał dogrzać pomieszczenie do ustawionej temperatury, a ona będzie spadać, bo kaloryfer zakręcony. Oczywiście w pewnym momencie się wyłączy, bo w obwodzie będzie zbyt wysoka temperatura wody. Ale to chyba nie o to chodzi.
Chyba, że się włączę pomiędzy termostat i piec i będę tym sterował.
Jeśli zaś chodzi o sterowanie samego pieca to myślę, że przynajmniej możliwość odczytania tego co się w nim dzieje ma sens. Dziś rano obudziłem się, a w domu chłodno. Idę pod prysznic, a woda ledwo ciepła. Okazało się, że na piecu był "błąd palnika". To się zdarza rzadko, ale zdarza. Pomaga zwykłe off/on. Mogąc odczytać taki błąd w systemie DI, można zareagować automatycznym restartem. To byłoby niegłupie.
Dzięki,
Michał