Warto założyć spory zapas, chociażby dla ułatwienia roboty. Ścisk jest niewskazany.
+ Taki mały tip na ogarnięcie skrętek, czyli osobna sekcja rozdzielni:

W lewej kolumnie (I) mamy rozszyte wszystkie górne złączki z Loxa, czyli inputy binarne oraz I/O analogowe. Skrętki z całego domu są rozszyte na kolumnach II i III. Na dole każdej kolumny jest rozszyte napięcie +24VDC wprost z zasilacza. W ten sposób jednym pociągnięciem kabelka "zasilamy" wszystkie włączniki czy czujniki. Odpada spore główkowanie jak i gdzie dociąć daną skrętkę.
Standardowo w Loxie zalecają rozpięcie skrętek z domu na zugach 8-polowych, ale to z kolei wychodzi dość drogo. Do tego skrętki nie za bardzo się lubią ze złączami śrubowymi. Nie ma nic bardziej upierdliwego jak wypadające czy łamiące się żyły. Unikamy też wkręcania po kilka żył do jednego złącza bezpośrednio na klockach Loxa, bo to jest wtedy dopiero zabawa.
Kluczem do łatwego życia jest zrobienie opisów. Potem łączenie jednego z drugim to kilka kliknięć noża krosowniczego.
Oczywiście w tej sekcji schodzą się tylko skrętki dotyczące automatyki. Multimedia oraz LAN lecą do szafki rack.
Zalecenia ogólne Loxone co do budowy rozdzielni znajdują się tutaj:
http://www.loxone.com/enen/service/documentation/wiring.html#cabinet